Jestem absolwentem warszawskiej ASP i niedoszłym PJWSTK
Mimo początkowego zamiłowania do tworzenia animacji i instalacji przestrzennych, całą swoją działalność w zakresie sztuk plastycznych, ograniczyłem do malarstwa (a ściślej, do studiowania samej formy).
Preferuję doskonalenie języka malarskiego, kosztem przekazywania jakichkolwiek treści.
Cenię wszelkie kategorie i dyscypliny sztuki.
Sam jednak wybrałem malarstwo abstrakcyjne jako osobistą jedynie słuszną i finalną formę wypowiedzi.
.
Czysta abstrakcja daje nam możliwość ekspresji, jednocześnie zwalniając od zajmowania stanowiska w sprawach bieżących, powstrzymania się od komentarza.
Komunikacja niewerbalna umożliwia interakcję wykraczającą poza logikę, emocje i poczucie estetyczne.
Dlatego czysta pozbawiona przekazu, treści i logiki abstrakcja jest największym dobrem. Poszukiwanie nowych wymiarów komunikacji to ciekawe wyzwanie które warto podjąć.
Próba rezygnacji z improwizacji.
Dzięki żywej materii, jaką jest farba, oraz z żywiołem jakim jest kolor, mamy szanse uzyskania interesujących efektów.
Efektów stworzonych przez przypadek.
Tymczasem wyzwanie które, nieodłącznie przyświeca powstałym pracom, to pełna kontrola nad formą, a zwłaszcza kompozycją obrazu.
Wierność pierwotnemu konceptowi.
Uzyskiwana poprzez:
Niszczenie udanych efektów na rzecz ustalonej z góry całości.
Świadome posługiwanie się odkrytymi i przyswojonymi zabiegami malarskimi.
Świadomy klarowny koncept opracowany na podstawie szkiców.
Zamierzony cel to klarowny przekaz - bardzo często ograniczony, pozbawiony subtelności i surowy ale w pełni zamierzony - zdeterminowany
Efektowny szum, mącący właściwy przekaz, zawsze się w pojawi, ale niech będzie obłożony w usystematyzowane ramy.
Nie ma sensu wypisywać wystaw w punktach
Oto schemat jakie kolory zgłębiałem + przybliżone datowanie